Starsze pokolenie wciąż jeszcze powiela stereotyp o tym, że aby mieć w przyszłości dobra pracę, trzeba koniecznie ukończyć studia. Tak naprawdę im cięższy kierunek studiów wybierzemy, i im bardziej wymagająca będzie uczelnia, do której się wybierzemy, tym większe szanse na to, że dobry pracodawca zechce zatrudnić właśnie nas, a nie kogoś po prywatnej szkole w trybie zaocznym. Pracodawca chce mieć pewność, że zatrudnia kogoś wykształconego, a fakt ukończenia poważnej uczelni w jakimś sensie tę pewność pozwala uzyskać. Tak naprawdę wszystko jednak zależy od naszego zaangażowania. Możemy ukończyć nawet małą prywatną uczelnię, ale drążyć, zabiegać o pracę w zawodzie i zdobywać w niej doświadczenie, i wówczas możemy być cenniejszym kandydatem na pracownika niż ktoś po uczelni państwowej na studiach dziennych. Oprócz tego, dobra uczelnia może mieć też mnóstwo kierunków, które kształcą w zawodach, w których po prostu nie ma pracy w Polsce. Dlatego też przy wyborze uczelni i kierunku studiów warto się kierować bieżącymi wieściami z rynku pracy.